niedziela, 4 listopada 2012

Uszy w obiektywie - Dzień Nadzwyczajny - Pomnik Misia Uszatka

W dzisiejszym poście chciałbym Wam opowiedzieć o mojej wycieczce do Łodzi, w sierpniu 2010 roku. Dostałem od Wujka Michała mapę Łodzi - Miasta Łodzi ;-) i wspólnie z Leniuszkiem zaplanowaliśmy wycieczkę. Głównym celem podróży było złożenie hołdu bajkowemu Misiowi Uszatkowi przed Jego pomnikiem. Nie ukrywam, że z wyjazdem wiązałem również nadzieje na profesjonalną i rozbudowaną sesję fotograficzną. W tym celu spakowałem w mój kuferek i plecaczek najładniejsze ubranka, planowałem się przebierać i pozować do zdjęć. Pech chciał, że w dniu, w którym miałem skupić się na sesji zdjęciowej, mieliśmy problem z autem, pogoda była mżysta i musiałem zostać w mieszkaniu Cioci Hani. Cieszę się jednak, że pierwszego dnia niebo nam sprzyjało, zwiedziłem Łódź i udało się zrobić sporo pamiątkowych zdjęć.


Planowanie trasy zwiedzania
Gotowi do drogi wypatrujemy auta Wujka

Już w aucie, cała ekipa Pluszaków i jeden plastikowy kolega - Peryskopuś

W Łodzi - start na Ulicy Piotrkowskiej












3 komentarze:

  1. Patrzę na zdjęcie na fortepianie, aż mnie zatkało, ale z Ciebie Mr Muz :)
    A w samochodzie nikt nie był przypięty pasami i małe pluszaki bez fotelików ... a później plusz na szybie i jak to zbierać ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie. Długo czekałem na zdjęcia z Łodzi.Piękne miasto. Przesympatycznie, że stoi w nim tak ważny pomnik, to nie może być przypadek ;) odwiedzaj częściej.
    Popieram uwagę MK. Pasy ratują życie. Przekonałem się osobiście.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cichy Obserwator18 listopada 2012 14:11

    a gdzie wience? nie złożyłeś kwiatów u stóp pomnika? w dzień pluszowego misia powinieneś tam stać z wartą honorową ;)

    OdpowiedzUsuń