środa, 7 grudnia 2011

Nasi Współlokatorzy - część trzecia

Dziś przedstawiam Wam ostatnich pluszowych przyjaciół mieszkających w małym pokoju.

Na poduszce w rogu łóżka obok muminkowej podusi mieszkają:
Miś Poli – w maju skończył 5 lat, przybył do nas od Babci na otarcie łez, kiedy musiałem wyjechać do muzeum. Poli jest sportowcem, nie wie jeszcze w jakiej dyscyplinie sportowej powinien się trenować, ale wie jedno - reprezentuje Polskę z wielką dumą.
Lunka jest prezentem od Mikołaja z Górki z 2005 roku. Obstawiam, że Mikołaj był pod postacią Irenki. Lunka jest bardzo łagodnym pieskiem, lubi spać i się przytulać.

Lunka i Poli

Owieczka Szipi przyjechała z Wujkiem Wojtusiem z Irlandii w 2006 roku. Szipi długo nie chciała przeprowadzić się do Koralusia. W sumie przekonałem ją kilka tygodni temu by wyprowadziła się z Moreny, gdzie chciała zostać na pamiątkę naszej działalności. Szipi długo szukała dla siebie miejsca. Ostatecznie uwiła sobie gniazdko na biurko-maszynie.

Szipi

Miś Bob Budowniczy – ma traumatyczną historię. Znalazła go Ciocia Higi na parapecie za oknem. Posadzili go tam budowlańcy remontujący balkon. Remont się skończył, rusztowania zdjęli, budowlańcy odjechali a Miś został. Ciocia Higi przygarnęła biedulkę i przekazała a nasze ręce. Bob mieszka z nami od wakacji tego roku. Ma trochę ran, na razie się wykąpał, ale na widok igły z nitką trzęsie się ze strachu. W tej chwili mieszka na stoliku nocnym i czeka aż uszyjemy mu ubranko.


Bob Budowniczy

Rekonwalescencja Boba Budowniczego












1 komentarz:

  1. podoba mi sie nazwa "Szipi". Bobowi Budowniczemu tylko pozazdroscic takiej rekonwalescencji w wannie...

    OdpowiedzUsuń