wtorek, 12 czerwca 2012

Fragment z życia Człisia - Dni Niezwykłe - Piłkoszał!!!

Dałem się porwać pozytywnej atmosferze panującej w ostatnich dniach na Starym Mieście. Wpadłem w mały piłkoszał i to bez udziału napoju Coca Cola. W piątek dzielnie kibicowałem naszej Drużynie w meczu z Grecją, w sobotę marzyłem o zwycięstwie Portugalii. Gdybym miał kciuki, to w niedzielę trzymałbym je za Hiszpanię oraz Irlandię. Własnym rękawem ocierałem  łzy ze smutnej mordki małej owieczki Szipi po przegranej Irlandii z Chorwacją (wynik meczu ucieszył za to moją opiekunkę - ciekawe, co na to powie Wujek Wojtuś i Wujek Thomas)
Dziś emocje sięgają zenitu, trocinki przybrały kształt małych futbolowych piłek i ostro pogrywają w pończoszkowych tętnicach, aż boję się, że szwy nie wytrzymają napięcia i eksplodują podczas meczu Polski z Rosją.

Wujek Cichy ubrał mnie w szalik reprezentacji Polski... czułem się jak spaniel

A oto i skład Koralusiowej Strefy Kibica



Wracam przed TV by oglądać transmisję meczu. DO BOJU POLSKO!!! ;-)



5 komentarzy:

  1. Cichy Obserwator12 czerwca 2012 23:48

    co ty głosisz. sprostowanie. w tej strefie kibica siedziało więcej osób. przede wszystkim Boski Kibic i jego zdolny brat. i 2 razy po M.K. od Kra. i moja ulubiona kibolka Pulpetta i ta dziewczyna umie nawet tak na serio przeklinać, pierwsze usłyszałem tera na meczu tak z głębi brzucha rzucała kurczakami. wirtualnie [pod postacią SMS] w strefie kibica przebywali kolejny M.K. oraz państwo A.iŁ.K. od tych samych Kra. i siostra Pulpetty i 3 koleżanki Pulpetty w tym 1 pewnie z kotami. Nie ma tak dobrze że tylko pluszaki to kibice o nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na meczu z Rosją pluszaki miały pokerową twarz. Nie dam głowy czy Uszatek pod tym szalikiem Polski nie ukrywał jakiegoś małego Miszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Staję w obronie kultury naszej strefy kibica. Cichy Obserwator a co ty za bzdury głosisz? teraz moje sprostowanie. Jestem kibicem stylu kibicowania naszej kibicki, uważam, że język miała bardzo opanowany choć głośniejszy niż zazwyczaj. Bardziej się martwiła niż wkurzała. Emocje miała wielkie, wyrażane uroczo w taki niewinny spokojny sposób. Mógłbym posunąć się do podejrzeń czy aby nie jest spokrewniona z Lewym.

    OdpowiedzUsuń
  4. ech inicjały MK są zbyt popularne, w głowie może się przewrócić i sądzę, Cichy Obserwatorze, że tych MKów było na strefie tysiące :). A Ucholku, słyszałam, że jutro znowu Ciebie nie będzie na strefie .... a trzeba kibicować, bo do Czech razy sztuka! A w grupie siła, chociaż pluszaków zbierz, przed ekran i ubierzcie się w barwy i obowiązkowo HD i Polska biało-czerwoni!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cichy Obserwator16 czerwca 2012 11:57

    MK nie od KRA uwierz że atmosfera w koralowej strefie kibica nie jest słabsza od tej z placu na mieście. Doliczyłem Ciebie pod postacią sms :-]za kwadrans ruszam do Wrocka. Zabrać chciałem Szipi, ale Pulpetta nie pozwoliła,bała się że po przegranej Irlandii utopimy smutki w beczce koniczynówki

    OdpowiedzUsuń