sobota, 16 czerwca 2012

Fragment z życia Człisia - Wieczór Niezwykły - Piłkożal

Rozwiały się marzenia :-( A tak wierzyłem w naszych Chłopaków! Piękna gra w pierwszej połowie meczu. Wiele  sprzyjających sytuacji, mogliśmy mieć chyba z siedem bramek. Tytoń dzielnie obronił niejednego gola i za to nisko kłaniam przed Nim moje uszka. Jednak zabrakło szczęścia. Przegraliśmy :-( Byłem rozżalony wynikiem.  Po meczu Wujek Michał napisał sms o treści dość klasycznej: "Nie szkodzi". I wtedy pomyślałem - faktycznie! Nic się nie stało, na dowód czego, zaraz po meczu, z podniesioną głową napiłem się herbatki z czeskiego kubeczka z wizerunkiem Krecika. Mimo, że nie awansowaliśmy do ćwierćfinału jestem dumny z naszej Drużyny Narodowej, która gra coraz lepiej i dziękuję Im za niezapomniane emocje.


Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało!

8 komentarzy:

  1. No i właśnie, chociaż smutek wielki, to jednak pomimo ostatniego miejsca w grupie nie było tak źle na tym Euro. Dzisiaj nie graliśmy o honor, co mają powiedzieć Irlandczycy ... Wydaje mi się, że gdyby nie to, że nam tak strasznie zależało, to byśmy zwycieżyli. Niestety chyba mamy to we krwi, że jak nam zależy, to wszystko siada, paraliż robi swoje. Nawet niebo się rozpłakało, no ech ... Do jutra :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Herbatka widać już wypita, a oczka takie smutne. Moj wrażliwy misio. Ciocia Mery śle dużo buziaczków misiaczkowi.

    OdpowiedzUsuń
  3. cichy obserwator20 czerwca 2012 21:22

    myckę masz przednią na łysinie.że też nie kupiłem pokrowców biało-czerwonych na lusterka samochodowe, idealnie pasowałyby na twoje uszy =]

    OdpowiedzUsuń
  4. Cichy Obserwator20 czerwca 2012 21:55

    misiek oszalał
    trocinowa fala
    czyste szaleństwo
    od mory do korala
    pluszak oszalał
    pada strzał
    mały nasz miś wpada w szał
    bo dla nas to coś więcej niż gra
    tym ulice żyją dziś
    a pluszaki chcą tego tak jak my
    na koralowej pisk
    i
    koko-koko misiek spoko
    trocina leci hen wysoko
    cieszy się Poli
    cieszy Ucholina
    że tu dla pluszaków
    euro się zaczyna

    ma się ten dryg =] słowa przerabiam lepiej lub przynajmniej są równie beznadziejne jak tworzy swoje yyy [ocenzurowane] już uszatek wie o kim myślę, a mianowicie o yyy [ocenzurowano]co tylko udaje i nie ma swojej osobowości tylko podgląda i marnie imituje. uszatek miej godność i zmień swój profil bo mnie krew zalewa i jestem biało-czerwony.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cichy Obserwatorze, piosenka rewelacyjna!(aż się popłakałam ze śmiechu, bo mi się wizualizacja włączyła:-)) Teraz Uszatek przed każdym meczem powinien śpiewac Pluszakowy hymn na Euro no i umieścic na blogu, abyśmy wszyscy poznali jego talenty wokalne. Kilka lat temu dał popis śpiewając Turnała. Myślę, że teraz dostał w końcu odpowiedni tekst i zaspiewa :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cichy Obserwator22 czerwca 2012 19:27

    gospodarz bloga i jego opiekunka przywołali mnie do porządku i proszą bym na łamach bloga nie szerzył komentarzy dyskryminacji i wrogości. Mówili, że blog ma być przyjazny dla wszystkich nawet dla nieobecnych.Przepraszam zatem Uszatka i jego czytelników oraz nieobecną na naszym blogu,do której piłem o kiepskich tekstach. sypię głowę popiołem i trocinami
    Tymczasem piosenka odnosi sukces poruszyła nawet aktywnie obserwującego nas z drzewa eukaliptusowego Koalę. No cóż, boski autor boski tekst. Dziękuję.
    liczba nagrań z udziałem uszatka widać jest większa niż sądziłem i Koala jest w posiadaniu materiałów archiwalnych. trzeba bloggera przymusić.

    OdpowiedzUsuń
  7. imponujący tekst. Prawa autorskie do pierwszych dwóch linijek tekstu są moje :)
    i znów muszę dodać sprostowywanie. oni nie zabraniają wolności słowa, ale nie podobał im się twój wrogi atak i mają rację. pamiętajmy, że tego bloga czyta całkiem spora gromadka dzieci. bawmy się razem w sympatycznej atmosferze. ale spoko, nic się nie stało ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cichy Obserwator24 czerwca 2012 16:36

    sprzeciw wysoki sądzie. michu kra skomponował < uszak oszalał pluszowa fala > na świadka mogę powołać towarzysza G.C. a moj tekst rózni się drastycznie i to w dosłownym tego słowa znaczeniu =]
    uszatek pożycza mi właśnie śpiwór planowałem go uprowadzić a tymczasem uszatek wybiera się w dzień nadzwyczajny

    OdpowiedzUsuń